Nie wiem dlaczego ale szerokie dzwony z niskim stanem zawsze kojarzą mi się z wilkiem - palaczem, bohaterem radzieckiej bajki "wilk i zając". Może dlatego że była to jedna z moich ulubionych bajek. A wilk zamiast negatywnych skojarzeń zawsze budził we mnie pozytywne odczucia. Teraz już wiem dlaczego - zając nie ubierał się tak fajnie.
Jeżeli chodzi o ciuchy które mam na sobie - wszystkie pochodzą z tzw."szperaczka". Bardzo lubię czarny militarny płaszcz ze względu na materiał z jakiego jest uszyty. Przypomina welur ale jest sztywniejszy dlatego całkiem dobrze się układa. Zestawienie tak intensywnych kolorów może być dość rażące jednak w tym przypadku myślę że jakoś to ze sobą współgra. Broszka - wisienki została kupiona na pchlim targu za psi grosz ;)
Fajnie nazwałaś sh dobre ;)
OdpowiedzUsuń