wtorek, 25 września 2012

Luck Is An Attitude

Każda kobieta marzy o choćby jednej parze butów od Louboutina. Buty od tego najsłynniejszego szewca na świecie kosztują nie mniej niż kilka tysięcy złotych za parę. To w nich kroczą największe sławy po czerwonym dywanie, to one są ozdobą kobiecych stóp nie gorszą niż naszyjnik z diamentami.
Ja już swoją pierwszą parę mam ;-) Chociaż jak to mówią: apetyt rośnie w miarę jedzenia… A wszystko dzięki MARTINI!

Zaczynając od samego początku…

Któregoś sobotniego wieczoru wybrałam się ze znajomymi do miasta. Tak się szczęśliwie złożyło że w jednym z klubów zaczepiła mnie ekipa Martini i zaproponowała wzięcie udziału w pewnym konkursie – a dokładniej: Castingu Martini Royal. Początkowo odmówiłam sądząc że nie mam szans, jednak ostatecznie po naprawdę bardzo długich namowach zgodziłam się . W tym miejscu chciałabym serdecznie podziękować czerwonowłosym Paniom Martini za wytrwałość ;). Decyzja była spontaniczna, ale jak się później okazało bardzo dobra, ponieważ doszłam do finału.

Aby dojść tak daleko, musiałam  przekonać do siebie polskich jurorów: Łukasza Jemioła i Oliviera Janiaka oraz wykonać finałowe zadania podczas uroczystej gali Castingu Martini Royale w Warszawie. Udało mi się. Dostałam się do pierwszej trójki z której następnie  globalne jury - Christian Louboutin i Sarah Curran wybrali jedną do międzynarodowych eliminacji na Ibizie.  Zostałam nią ja. ;) Przede mną kolejne wyzwanie – pokonać 27 kandydatek z 22 krajów, biorących udział w konkursie.

Piszę o tym wszystkim w tym miejscu ponieważ cały casting jest bardzo modowy. Poznałam do tej pory wiele ciekawych osób z tej branży między innymi - Łukasza Jemioła, Krzysztofa Opalińskigo, Monikę Jaruzelską, Sarah Curran. 

W ramach nagrody w etapie krajowym otrzymała kreację od Łukasza Jemioła, która jest przepiękna (możecie zobaczyć na zdjęciach), wzięłam udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej Krzysztofa Opalińskiego oraz miałam okazję uczestniczyć w kursie stylu w szkole stylu Moniki Jaruzelskiej.

Podczas eliminacji międzynarodowych - pobytu na Ibizie przez większość czasu towarzyszyła nam Sarah Curran. Wymarzone spotkanie dla każdej dziewczyny która interesuje się modą. Inteligentna, przedsiębiorcza kobieta, która swoją pasję połączyła z pracą. Spotkanie z nią było dla mnie bardzo motywujące.  Jednym z zadań było wcielenie się w rolę stylistki i zarazem modelki – i z pomocą Curran ułożenie własnej stylizacji oraz zaprezentowanie jej na wybiegu. Było to dla mnie cudowne i zarazem pouczające doświadczenie.

Organizatorzy konkursu oczekują od kandydatek swojego stylu i odwagi, żeby go publicznie zaprezentować. Całej imprezie przyświeca hasło: Luck Is An Attitude. Wygra dziewczyna, która emanują radością życia, ma fantazję i potrafią pomóc swojemu szczęściu.
Mam nadzieję że według Was mam to „coś” i pomożecie mi zawalczyć o główną nagrodę – 150 000 euro oraz 12 par butów i 12 kreacji markowanych nazwiskami światowej sławy projektantów takimi jak Christian Louboutin, czy Marc Jacobs !!!

Co do samego głosowania:

Głosować można przez Facebooka już od 4 września, zostały jeszcze dwa tygodnie!!! ;) Wszystkie kandydatki zostały podzielone na 4 siedmioosobowe grupy. W jednym epizodzie można głosować tylko na jedna kandydatkę z danej grupy. Są w sumie 4 głosowania - 4 epizody. Wszystko potrwa do 7 października.

Głosowanie I : 4-11 września
Głosowanie II : 12-19 września
Głosowanie III : 20-27 września
Głosowanie IV: 28 wrzesnia-7października ( tutaj liczę na waszą pomoc)

Dziewczyny które otrzymają najwięcej głosów w każdej z grup zasłużą na miejsce w wielkim finale. Tam dołączą do nich trzy finalistki wyłonione na zasadach dzikiej karty wręczonej przez międzynarodowych sędziów.

Oto link http://www.facebook.com/Martini?sk=app_314018985345019
Głosujemy!!!

Poniżej zdjęcia, DUŻO zdjęć ….






































2 komentarze:

  1. Ja już swój głos oddałam, życzę Ci powodzenia!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdjęcia!!! Obserwuję i zapraszam do mnie:-)

    OdpowiedzUsuń